Pojęcie paroszczelności/paroprzepuszczalności materiałów nie jest zgodne z typowym wyobrażeniem inwestora. Na przykład farba "lateksowa" nie jest paroizolacją, płyty k/g oraz gips są materiałami paroprzepuszczalnymi. Każdy materiał posiada swój współczynnik sd przy danej grubości, co odpowiada równoważnemu oporowi dyfuzyjnemu warstwy powietrza (dyfuzja pary wodnej = przenikanie pary wodnej). Ściana powinna być zamknięta dyfuzyjnie od wewnątrz (szczelna paroizolacja + przestrzeń instalacyjna), a od zewnątrz otwarta (wiatroizolacja + paroprzepuszczalne poszycie ściany, np. płyty gipsowo-włóknowe, magnezowe, asfaltowo-wiórowe). Wykończenie ściany od zewnątrz powinno znajdować się za pustką wentylacyjną umożliwiającą odprowadzenie wilgoci z przegrody. Może wtedy zostać wykonane w dowolny sposób, ignorujemy współczynnik sd materiałów wykończeniowych za szczeliną wentylacyjną, tak samo jak ich współczynnik przewodzenia ciepła. Oczywiście robimy to ze względu na maksymalne utrudnienie wilgoci z domu drogi do wnętrza przegrody, i maksymalnie ułatwiamy jej wyjście stamtąd. W innym wypadku ściany narażone są na zawilgocenie, czyli utratę właściwości przez materiały izolacyjne oraz rozwój grzyba, degradację konstrukcji.
Wysoka szczelność powietrzna oznacza:
• niskie koszty eksploatacyjne
• wyższa efektywność cieplna budynku w zimie, ale także ochrona przed nadmiernym ciepłem w lecie (lepsza efektywność jednostek klimatyzacyjnych i rekuperacji)
• lepsza jakość wykonania izolacji termicznej (mniejsze mostki termiczne)
• ochrona przed kondensacją pary wodnej w przegrodach budowlanych (kondensacja powoduje pogorszenie współczynnika przenikania ciepła U, pleśń oraz degradację materiałową budynku)
• wyższy komfort cieplny użytkowników (brak nieprzyjemnych przeciągów, przewiewów przez gniazdka elektryczne itp.);
• korzystny efekt akustyczny (ochrona przed hałasem)
• szczelina wentylacyjna gwarantująca odprowadzenie wilgoci ze ściany
• przestrzeń instalacyjna umożliwiająca wykonanie szczelnej paroizolacji
• płyty poszyciowe z materiałów paroprzepuszczalnych, bądź brak płyt poszyciowych
• stosowanie ekologicznych materiałów, niestosowanie płyt OSB i styropianu w przekroju ściany. Wiele firm ma obecnie w logotypie element zielonego listka. Czy słusznie?
• najwyższa dokładność wykonania (związana z wysoką świadomością branżową wykonawców budujących wg skandynawskich standardów)
• systemowe rozwiązania dotyczące szczelności powietrznej budynków wewnątrz, wodoszczelności na zewnątrz oraz wykonania instalacji
• stosowanie wyłącznie ekologicznych źródeł ogrzewania i wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła w standardzie
• stosowanie wyłącznie certyfikowanego drewna konstrukcyjnego i wiązarowych więźb dachowych
• niestosowanie tradycyjnych ław fundamentowych i wylewek. Optymalne rozwiązania dla budownictwa szkieletowego , to płyta fundamentowa, crawl space, oraz płyta + ława obwodowa („ringmur”). W Polsce wykonawstwo jest bardzo często niekonsekwentne (dom szkieletowy ALE wylewki na piętrze, dom murowany ALE dach szkieletowy zamiast żelbetowego)
• Stawianie poprawności technologicznej ponad zmierzającym w naszym społeczeństwie w niepokojącym kierunku pojęciem estetyki (np. dla inwestora ważniejszy jest brak listwy maskującej ważną dylatację konstrukcyjną niż poprawne wykonanie dylatacji mające znaczenia dla trwałości konstrukcji i wykończenia)
• wyższy koszt wykonania budynku wiążący się z zastosowaniem wyższej jakości materiałów, pracochłonności, oraz bardziej wykwalifikowanych pracowników
• Dłuższy czas wykonania budynku. Firmy chwalące się wykonaniem budynku w miesiąc do stanu deweloperskiego w zasadzie robią sobie antyreklamę – oznacza to niedbalstwo wykonawcze, nieprzestrzeganie reżimu technologiczne i czasu schnięcia materiałów.
• Długoletnia trwałość - w Skandynawii okres użytkowania budynków szkieletowych, to długie dekady, budynki te są również remontowane i modernizowane, co w dalszym ciągu jest opłacalne ze względu na „zdrową” konstrukcję. Nie wróżę takiej trwałości budynkom powstałym w technologii „polskiego Kanadyjczyka”, wilgoć dokona destrukcji budynku w przeciągu okresu krótszego niż 25 lat. Czy to dobra lokata kapitału ?
©Inż. Maciej Malimon
Dlaczego my ?